PGNIG SUPERLIGA KOBIET Zabójczy kwadrans lubinianek

Inna stawka
Przed sobotnim spotkaniem oba zespoły zmierzyły się ze sobą w ramach PGNiG Superligi Kobiet już trzynastokrotnie. Zagłębie Lubin wygrało dziewięć razy, natomiast KPR Gminy Kobierzyce zanotował w nich cztery zwycięstwa na swoim koncie. Od sezonu 2018/2019 tylko raz spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem zespołu prowadzonego przez Bożenę Karkut. W pozostałych meczach trwała bardzo wyrównana rywalizacja, a zawodniczki KPR-u Gminy Kobierzyce raz w sezonie potrafiły znaleźć sposób na bardziej utytułowanego rywala. W tym sezonie PGNiG Superligi Kobiet rywalizacja weszła na jeszcze wyższy poziom, bo oba zespoły mają wspólny cel – złoty medal na koniec rozgrywek. – – Jesteśmy dopiero w połowie sezonu, jednak myślę, że ten mecz będzie jednym z ważniejszych w kontekście walki o medale. Z pewnością będzie ciekawie, ponieważ w tabeli nie ma między nami dużej różnicy – mówiła przed spotkaniem Karolina Wicik, rozgrywająca KPR-u Gminy Kobierzyce.
Trzy kwadranse
Starcie lidera i wicelidera rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet spełniło pokładane w nim oczekiwania, bowiem było bardzo wyrównane przez nieco ponad trzy kwadranse. Oba zespoły znane są z wykorzystywania gry z kontrataku, jednak tym razem obserwowaliśmy w znacznym stopniu długo rozgrywane akcje w ataku pozycyjnym. Zagłębie Lubin mogło liczyć w tym elemencie na Patricię Matieli, która sama zdobywała bramki lub obsługiwała podaniami swoje koleżanki z zespołu. W szeregach KPR-u Gminy Kobierzyce wyróżniały się natomiast Zorica Despodovska, autorka pierwszych trzech bramek dla brązowych medalistek ubiegłego sezonu, a także dobrze znana w Lubinie Zuzanna Ważna. To seria jej trzech bramek spowodowała, że o czas dla swojego zespołu poprosiła Bożena Karkut. – To był największy atut mojego ataku pozycyjnego w tym meczu. Zuzia zagrała bardzo dobre zawody, zabrakło tego, żeby pozostałe zawodniczki włączyły się do gry w ataku – przyznała Edyta Majdzińska, trenerka KPR-u Gminy Kobierzyce. Zagłębie Lubin miewało swoje problemy ze skutecznością – w dogodnych sytuacjach myliły się m.in. Patrycja Świerżewska, Kinga Grzyb czy Karolina Kochaniak. Nie one jedyne się myliły, bo piłki po rzutach liderek tabeli wyjątkowo często obijały słupki lub poprzeczkę. – Pierwsza połowa nie skończyła się wynikiem, takim jakim byśmy chciały, gdyż popełniłyśmy zbyt dużo błędów. To trochę nas podrażniło i dało nam takiego „kopa” w drugiej połowie – powiedziała Karolina Kochaniak, rozgrywająca Zagłębia Lubin. KPR Gminy Kobierzyce miał również coś do poprawienia, bo w trakcie pierwszych trzydziestu minut popełnił on aż dziesięć strat. Przez większość tej części gry na parkiecie trwała wymiana ciosów, a na bramkę lubinianek odpowiadały za chwilę zawodniczki KPR-u. To spowodowało, że tuż przed przerwą podopieczne Bożeny Karkut doprowadziły do remisu 13:13.
Zabójcza końcówka
Pierwszą bramkę w drugiej części spotkania zdobyła wspomniana wcześniej Zuzanna Ważna, jednak wyrównana walka trwała jedynie do czterdziestej minuty. Zagłębie Lubin za sprawą Karoliny Kochaniak, Joanny Drabik oraz Adrianny Górnej odskoczyło swoim rywalkom na dystans trzech bramek. Nie pomógł zryw wprowadzonej po przerwie Karoliny Mokrzkiej, bo lubinianki zadały ostateczny cios i w ostatnim minutach spotkania tylko śrubowały swój wynik. – Cieszę się ze zwycięstwa, bo nie przyszło łatwo. W pierwszej połowie wypracowałyśmy sobie sytuacje do rzutów, niestety wiele z tych sytuacji nie zakończyłyśmy bramkami, stąd te wynik wyrównany z lekkim wskazaniem na Kobierzyce. Po przerwie mecz, przy wyniku remisowy, zaczął się od nowa, dlatego cieszę się, że dziewczyny poprawiły pewne elementy i im bliżej końca, tym nasze zwycięstwo było coraz bardziej oczywiste – oceniła Bożena Karkut, trenerka Zagłębia Lubin. W ostatnim kwadransie KPR Gminy Kobierzyce nie mógł się przeciwstawić lubiniankom, bo miał problemy z budowaniem akcji ofensywnych. Brakowało rzutów z drugiej linii – gorzej dysponowana była Zorica Despodovska, a nieskuteczna była Kinga Jakubowska, zdobywczyni zaledwie dwóch bramek na dziesięć prób. – W pierwszej połowie walka była wyrównana, w drugiej straciłyśmy swój rytm w ataku. Popełniłyśmy zbyt dużo prostych błędów, nie mogłyśmy złapać swojego tempa gry i najbardziej możemy nie być zadowolone właśnie ze stylu gry, w jakim przegrałyśmy drugą połowę – dodała Edyta Majdzińska, trenerka KPR-u Gminy Kobierzyce.
Szczęśliwe zwycięstwo
Warto również dodać, że na początku minionego tygodnia podopieczne Bożeny Karkut rozegrały spotkanie z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Na inaugurację sezonu Zagłębie Lubin wywiozło z tego terenu zaledwie punkt, teraz udało się sięgnąć po pełną pulę. – Wiedziałyśmy, że czeka nas ciężki mecz na trudnym terenie. Piotrów w tym sezonie bardzo dobrze wygląda. Uważam, że dobrze zaczęłyśmy mecz i że mogłyśmy zbudować jeszcze większą różnicą bramkową na naszą korzyść. Końcówka była trochę nerwowa, ale cieszę się, że zachowałyśmy zimną głowę i wracamy do Lubina z trzema punktami – powiedziała Jovana Milojević, obrotowa Zagłębia Lubin. Emocji w tym spotkaniu nie brakowało, chociaż lubinianki w pierwszej połowie prowadziły różnicą nawet pięciu bramek. Dobra dyspozycja Karoliny Sarneckiej spowodowała jednak, że piotrkowianki były w stanie nawiązać wyrównaną walkę z aktualnymi wicemistrzyniami Polski. Decydująca okazała się bramka w ostatniej minucie autorstwa Patrycji Świerżewskiej. Rywalki miały jeszcze trzydzieści sekund na doprowadzenie do remisu, jednak dobrze funkcjonująca obrona lubinianek pozwoliła oddać rzut, który wpadł do bramki dopiero po syrenie kończącej to spotkanie.
Walka trwa dalej
Zagłębie Lubin udanie rozpoczęło tym samym rywalizację w drugiej połowie sezonu PGNiG Superligi Kobiet. To ósme zwycięstwo z rzędu lubinianek w 2021 roku – ostatni raz zaznały one goryczy porażki pod koniec grudnia ubiegłego roku, przegrywając po rzutach karnych właśnie z KPR-em Gminy Kobierzyce. Od tego czasu lubinianki dwukrotnie robiły MKS Perłę Lublin, pewnie wygrywały z niżej notowanymi rywalkami czy właśnie pokonały KPR, który nieraz potrafił sprawiać im problemy. Bez cienia wątpliwości od ponad półtora miesiąca oglądamy zdecydowanie lepszą grę lubinianek. – Od stycznia systematycznie ten zespół gra bardzo dobrze. To jest drużyna, nie indywidualności. Trzeba sobie powiedzieć, że na tych kluczowych pozycjach dwie zawodniczki nas wzmocniły i potrzebowałyśmy czasu. Mamy dwa warianty obrony, w których dziewczyny dobrze się czują i rozumieją. Z tego też wynikają dobre wyniki – dodała Bożena Karkut. W tym momencie zawodniczki Zagłębia Lubin mają o sześć punktów więcej od KPR-u Gminy Kobierzyce, natomiast trzynaście oczek dzieli ich od MKS-u Perły Lublin. Aktualne mistrzynie Polski mają jednak na koncie jedno spotkanie rozegrane mniej, ale ich rywalem w zaległym meczu na początku marca będzie Piotrcovia Piotrków Trybunalski. W najbliższy piątek podopieczne Kima Rasmussena przyjadą natomiast do Kobierzyc i to spotkanie także będzie miało ważny wpływ na sytuację w tabeli. Zagłębie Lubin czeka natomiast wyjazd do Elbląga na mecz ze Startem.
WTOREK
PIOTRCOVIA PIOTRKÓW TRYB. – ZAGŁĘBIE LUBIN 23:24 (12:14)
PIOTRCOVIA: Sarnecka, Opelt – Roszak 5, Szynkaruk 4, Macedo 4, Zaleśny 3, Więckowska 3, Klonowska 2, Charzyńska 1, Płomińska 1, Abramowicz, Oreszczuk, Sobecka, Trawczyńska, Drażyk.
ZAGŁĘBIE: Maliczkiewicz, Wąż – Górna 4, Grzyb 4, Matieli 4, Świerżewska 4, Zawistowska 3, Drabik 3, Galińska 1, Kochaniak 1, Kurdzielewicz, Milojević, Stanisławczyk, Hartman, Noga, Belmas.
SOBOTA
ZAGŁĘBIE LUBIN – KPR GMINY KOBIERZYCE 29:24 (13:13)
ZAGŁĘBIE: Maliczkiewicz, Wąż – Stanisławczyk, Grzyb 1, Hartman, Kurdzielewicz, Górna 5, Drabik 5, Galińska, Zawistowska 3, Kochaniak 5, Matieli 6, Noga, Belmas, Świerżewska 4, Milojević.
KPR: Kowalczyk, Zima – Jakubowska 2, Kucharska, Mokrzka 2, Ilnicka 1, Tomczyk 2, Buklarewicz 1, Janas 5, Wiertelak 1, Ważna 5, Ivanović, Koprowska 1, Despodovska 4, Wicik, Michalak.
Wyniki pozostałych meczów 16. serii (20-21.02): EUROBUD JKS Jarosław – Młyny Stoisław Koszalin 28:25 (16:!3), Ruch Chorzów – Start Elbląg 28:27 (14:12), MKS Perła Lublin – Piotrcovia Piotrków Tryb. (przełożony, 03.03).
1. Zagłębie Lubin 16 43 454:363
2. KPR G.K. 16 37 418:366
3. MKS Perła 15 30 412:378
4. Piotrcovia 14 24 430:373
5. Młyny Stoisław 16 18 402:409
6. JKS Jarosław 15 13 349:411
7. Start Elbląg 16 13 395:432
8. Ruch Chorzów 16 8 390:518
Następne mecze (27-28.02): Piotrków Tryb. – Jarosław, Kobierzyce – Lublin, Elbląg – Lubin, Koszalin – Chorzów.